"Na tle tej rozsypującej się doczesności pozostajesz Ty jeden, Boże obecny w Eucharystii, który mnie tak nieskończenie umiłowałeś i prowadzisz ku Sobie. Ty ciągle czekasz, aż będę mógł, pełen wiary w Twoją miłosierną miłość, wykrzyknąć za Tomaszem Apostołem: Pan mój i Bóg mój. Bo pragniesz przygarnąć mnie do siebie i wszelką łzę otrzeć z moich oczu, wszelką udrękę odjąć z mego serca. Jesteś przecież wszystkim dla mnie, ale chcesz, żebym jeszcze odkrył to przez wiarę. Chcesz, bym odkrył, że Ty, Jezu Eucharystyczny, codziennie uobecniasz swoją Ofiarę jako wyraz i dowód niepojętej miłości do mnie. Miłości, która - jak chcę wierzyć - doprowadzi mnie kiedyś do zjednoczenia z Tobą w chwale."
(ks. Tadeusz Dajczer "Przymnóż nam wiary", s. 100-101)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz