"Życie w wierze i przez wiarę pokazuje mi, że mam chcieć pustki, dążyć do niej, żeby nie bać się tego spotkania z Panem, które nadejdzie. Przecież On cały czas przygotowuje mnie dla Siebie i bezustannie - jak wynika to z tekstu mszalnego - troszczy się o mnie. Przecież jeśli Chóry niebieskie, Apostołów, Męczenników i Świętych, a przede wszystkim Maryja, proszą za mną, to niemożliwe, by nie było to największym pragnieniem Boga. Oni interweniują u Niego, by dał Mi wszystko - i łaskę wiary, i łaskę tej modlitwy niezwykłej bł. Karola de Foucauld, która będzie mnie wewnętrznie wyciszać. Przecież w perspektywie krótkotrwałości życia nie ma się chęci o coś walczyć, czy zbytnio się w coś angażować. Ta modlitwa pokazuje przemijaność świata i rozsypującą się w dłoniach doczesność."
(ks. Tadeusz Dajczer "Przymnóż nam wiary", s. 100)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz