niedziela, 29 listopada 2009

Całe serce

W czasie wieczornej Mszy świętej:
Nie tylko spojrzenie, ale całe serce zatop we Mnie.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem, t. I, 15.06.1998)

piątek, 27 listopada 2009

Bóg pojawia się i znika

"W moim życiu Bóg pojawia się i znika. Objawia się ukrywając siebie i ukrywa się - objawiając. Kiedyś w końcu powinno do mnie dotrzeć, że wiara nie ma nic wspólnego z odczuwaniem Boga i że nie da się zobaczyć własnego postępu. Sam dla siebie mam być ukryty. Żaden ze świętych nie miał świadomości, że jest święty. Jeżeli myślę, że przybliżam się do Boga, to oznacza, że koncentruję się na sobie, a tym samym odwracam się od Niego. Pan Bóg chce mnie ukryć przede mną samym. A tym czasem ja chcę zobaczyć, że jest ze mną lepiej - że już się nie boję, nie smucę, że już nie upadam. To kogo w takim razie czczę? Siebie. Pan Bóg ukrywając się obnaża ten fałszywy płomień - właśnie w ten sposób mnie kocha. Obnaża płomień, który był jedynie odczuwaniem siebie, bo Boga się nie odczuwa."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 61-62)

czwartek, 26 listopada 2009

Ogień miłości

W czasie Mszy świętej:
Chce rozpalić twoje serce ogniem Mojej miłości.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. I, 23.10.1997)

środa, 25 listopada 2009

On jest...

"On jest i chce się udzielać. Jego obecność jest zawsze miłosnym udzielaniem się. A to Jego miłosne udzielanie się w Eucharystii nie am przecież granic. Moje otwarcie się na eucharystyczne łaski ma moc decydować o losie moim, o losach świata."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 59-60)

wtorek, 24 listopada 2009

Podczas ofiarowania

Podczas ofiarowania w czasie Mszy świętej:
Chcę abyś dała Mi wszystko, chcę mieć całe twoje serce.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem, t.I, 25.12.1997)

poniedziałek, 23 listopada 2009

Bo Bóg jest

"Bo Bóg jest. On, Który zmartwychwstał, który nas odkupił, i który jest dla mnie w Eucharystii z nieskończoną mocą swoejgo odkupienia. To właśnie teraz, w tej chwili, wydaje za mnie swoje Ciało i przelewa za mnie swoją Krew. Aby ta moc Jego odkupienia mogła docierać do dusz, by mogła przemieniać mnie, każdego z nas, cały świat."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 59)

niedziela, 22 listopada 2009

... znak Mojego pragnienia

Rano przed Mszą świętą:
W Eucharystii daję tobie najmocniejszy znak Mojego pragnienia bycia z tobą, Mojej obecności i bliskości i ją urzeczywistniam, dając tobie siebie samego, jednocząc się z tobą w Komunii świętej, umacniając ciebie swoim Słowem, Ciałem i Krwią. I pozostaję przy tobie w każdej chwili dnia.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t.III, 24.09.2005)

sobota, 21 listopada 2009

... zmieniać historię świata

"Jestem powołany do radykalizmu Ewangelii, który ma mnie doprowadzić do otwarcia się na Ducha Swiętego - Ducha uświęcenia i posłania. Uswięcenia, które mogłoby byc ofiarowane Kościołowi. Eucharystia udziela mi łask odkupieńczych - az po łaskę świętości i bycia świadkiem - by Bozy dar we mnie mógł słuzyć Kościołowi i zmieniać historię świata."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 59)

piątek, 20 listopada 2009

... na znak wdzięczności

Przed ranną Mszą świętą:
Gdy kapłan podejdzie do ołtarza i złoży na nim swój pocałunek, ty pocałunkiem duchowym obdarzysz Moje Serce na znak wdzięczności za tajemnicę Eucarystii, największą rzecz, jaką uczyniłem dla ciebie, ofiarowując tobie swoje życie: Słowo, Ciało i Krew.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem, t.III, 19.09.2005)

czwartek, 19 listopada 2009

Wiara ma pozostawać w ukryciu

"Jednak takim szaleńcem trzeba być stale. Nie tylko w deklaracji, nie tylko na początku. Nie wystarczy mieć ziarno szaleństwa, kiedy się jest pociągniętym ku Bogu, i to najczęściej emocjonalnie. Wiara ma pozostawać w ukryciu. Musi w końcu zniknąć doświadcznie bezpośrednie, muszą się skończyć emocjonalne odczucia, ale chcieć żyć bez nich, to pozostawać w stanie próby, w ciemnościach. A to oznacza - starać się nie szukać siebie."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 58-59)

wtorek, 17 listopada 2009

Na Sercu Ojca

W czasie Mszy świętej:
Staraj się dzisiaj w każdej chwili być przy Mnie. Bądź małym dzieckiem, które daje się wziąć na ręce i z radością i pokojem spoczywa na Sercu Ojca.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t.I, 1.10.1997)

poniedziałek, 16 listopada 2009

Ziarno szaleństwa

"Judasz w swojej wielkoduszności przewyższył bogatego młodzieńca. Z pewnością zostawił dla Chrystusa wszystko - przynajmniej na początku - i rodzinę, i pracę, i zawód... Bo pójść za Mistrzem oznaczało zostawić dosłownie wszytsko. To było "szaleństwo". Judasz miał takie ziarno szaleństwa. Był dużo bardziej gorliwy, niż bogaty młodzieniec, bo ten się cofnął, a Judasz został, trwał. Być może to z Judaszem związane są słowa Pana Jezusa wypowiedziane po odejściu zasmuconego młodzieńca: Dzieci, jakże trudno jest bogatemu wejść do królestwa Bożego (por. Mk 10, 23-25). Judasz był świadkiem tej sceny, tej odmowy. I pozostał. Okazał się tym lepszym, bardziej wiernym. Może okazał się też lepszym ode mnie, jeżeli nie jestem takim, jakim on był wtedy - Bożym szaleńcem.
Jednak takim szaleńcem trzeba być stale...

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 58)

niedziela, 15 listopada 2009

Co podarować Jezusowi?

W czasie wieczornej Mszy świetej chwilę myślałam, co podarować Jezusowi.
Daj Mi swoje serce, abym mógł dalej w nim odpoczywać.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. I, 3.10.1997)

sobota, 14 listopada 2009

Jakiś niezwykły zamysł ...

"Jakiś niezwykły zamysł Boży związany z tym "dostojnikiem", "bardzo bogatym" - jak mówią o nim Ewangelie (zob. Mt 19, 16-22; Mk 10, 17-22; Łk 18, 18-23) - nie mógł się zrealizować. Jakieś wielkie dobro nie mogło się urzeczywistnić. Bo to samo serce, które ze względu na Boga starało się wypełniać wszystkie przykazania - i to "od młodości" - stawiło opór łasce, wyznaczyło Bogu Wszechmogącemu granice. Żadem z uczniów Jezusa nie zastąpi już tego, który odmówił."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 57-58)

czwartek, 12 listopada 2009

... jak aniołowie

W czasie Mszy świętej:
Wpatruj się we Mnie jak aniołowie. Ja będę ciebie prowadził, a ty bądź w Mojej obecności.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moimPanem", t. I, 29.09.1997)

środa, 11 listopada 2009

Z kontekstu ewangelicznego ...

"Z kontekstu ewangelicznego możemy domyślić się, że bogaty młodzieniec miał być w zamyśle Jezusa jednym z najbliższych Jego uczniów. Otrzymał przecież tak niezwykłe powołanie. Jezus spojrzał na niego z miłością i powiedział: "Idź, sprzedaj wszystko co masz, i rozdaj ubogim. (...) Potem przyjdź i chodź za Mną. (Mk 10, 21). Ale zabrakło mu ziarna szaleństwa. Tega ziarna szaleństwa, o którym pisze św. Teresa z Avila. Człowiek postawił Bogu granice. Miał wolność wyboru i wybrał swoje posiadłości."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s.57)

poniedziałek, 9 listopada 2009

Pozwól Mi działać

W czasie Mszy świętej:
Ofiaruj Mi otwarte serce, zaufanie. Ja chcę dzisiaj sam kierować twoim sercem, duszą, ciałem we wszystkich szczegółach. Nie troszcz się o nic, pozwól Mi działać. Zobaczysz, ile radości przeżyjesz na koniec dnia.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. I, 21.09.1997)

niedziela, 8 listopada 2009

On pierwszy mnie zaprasza

"To On pierwszy mnie zaprasza, bym poszedł za Nim, bym w końcu zostawił dla Niego wszystko - zaczynając od siebie. Jednak otrzymałem od Niego wolność, której używam. Mogę się uświęcić, zbawić, ale mogę też się nie uświęcić, nie zbawić. Mogę powiedzieć Mu "nie", bo mam moc odmowy. A Pan Bóg niczego ode mnie nie weźmie, jeżeli Mu tego sam nie oddam. On zdaje się mówić do mnie: Nie potrzebuję twoich dzieł, twoich zaangażowań, prac apostolskich, bo sam mogę lepiej je wykonać. Ale sam nie zdobędę ciebie dla Siebie, bo masz moc odmowy. Dałem ci tę wolność, której używasz i nie mogę jej ciebie pozbawić."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 56-57)

środa, 4 listopada 2009

... w Moich dłoniach

Podczas Komunii przy słowach piosenki "(...) w dłoniach Twoich mój spoczywa grzech":
Ty jesteś cała w Moich dłoniach, a twój grzech zmywa Moja Krew.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t.I, 26.09.1997)

poniedziałek, 2 listopada 2009

... będę stawał się mniejszy

"Powinienem być przed Nim jak ktoś, kto poddaje się działaniu słońca - po prostu wystawia swoją twarz na jego życiodajne promienie. Nie analizuje ani tych promieni, ani samego słońca. Zamyka oczy, chłonie światło, ciepło... I własnie w taki sposób mam poddawać się działaniu Boga, by to On był pierwszy. Pod wpływem promieni tego niezwykłego Słońca będę stawał się mniejszy, bardziej żyjący w prawdzie. Bo Pan Bóg chce, żebym ja też był sobą, żebym był takim, jakim On mnie pomyslał. On przecież mnie chce, skoro zyję, i stale ogarnia mnie swoim wiecznym zamysłem. Jeżeli żyję, to znaczy, iż On ma "nadzieję", że Go wybiorę, że za Nim pójdę."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 56)

niedziela, 1 listopada 2009

Aby być ze Mną

Po Komunii świętej:
Chcę być dzisiaj z tobą we wszystkim. Przyjmuj świadomie moja bliskość, obecność. Poruszaj się przy Mnie, rozmawiaj w Mojej obecności, jedz ze Mną, patrz często na Mnie. Próbuj wykorzystać każdą chwilę, aby być ze Mną.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t.I, 20.09.1997)