poniedziałek, 2 listopada 2009

... będę stawał się mniejszy

"Powinienem być przed Nim jak ktoś, kto poddaje się działaniu słońca - po prostu wystawia swoją twarz na jego życiodajne promienie. Nie analizuje ani tych promieni, ani samego słońca. Zamyka oczy, chłonie światło, ciepło... I własnie w taki sposób mam poddawać się działaniu Boga, by to On był pierwszy. Pod wpływem promieni tego niezwykłego Słońca będę stawał się mniejszy, bardziej żyjący w prawdzie. Bo Pan Bóg chce, żebym ja też był sobą, żebym był takim, jakim On mnie pomyslał. On przecież mnie chce, skoro zyję, i stale ogarnia mnie swoim wiecznym zamysłem. Jeżeli żyję, to znaczy, iż On ma "nadzieję", że Go wybiorę, że za Nim pójdę."

(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 56)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz