"Czar doczesności powinien stopniowo dla mnie znikać. Mam w końcu żyć na tym świecie tak, jakbym na nim nie był; żyć tak, bym wzrok miał stale skierowany na Eucharystię. A zostawiam czar tego świata, gdy nie lokuję w nim serca, bo mój skarb jest gdzie indziej. Chyba nie wyobrażam sobie nawet, jak skutecznie ta droga prowadzi mnie do szczęścia, którego tak bardzo pragnę, tak bardzo potrzebuję. Bo to jest droga ewangelicznych błogosławieństw - błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem nie mają nic poza Bogiem dajacym im siebie w Eucharystii. A On, Jezus Eucharystyczny, całkowicie im wystarcza."
(ks. Tadeusz Dajczer "Mocą wiary", s. 67-68)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz