"Jeśli Eucharystia jest Sakramentem wiary, tej samej wiary, którą ten Najświętszy z sakramentów nie tylko zakłada, ale daje jej wzrost, umacnia i wyraża - jak o tym mówi soborowa Konstytucja o liturgii - to przeżywane sytuacje powinny mnie otwierać na łaskę niosącą wiarę. Tym samym aktem wiary, którego potrzebuje celebracja eucharystyczna, mam obejmować Boga obecnego w całej mojej codzieńńości. A świat widziany z tej perspektywy, od strony Boga Stwórcy, nie jest kruchy, nie jest niestabilny - jest trwały. To jedynie po ludzku wydaje się, że ziemia się trzęsie, bo zatrząsł się wulkan. Mam stopniowo dorastać do wiary takiej, w jakie światle zobaczę, że zwykły spacer po mieście może okazać się tak samo niebezpiecznym, jak znalezienie się u stóp wulkanu buchającego dymem, ogniem i lawa spadającą na ziemię. Dlatego że równie możliwe jest stracić zycie przewracając się, zaczepiwszy się o zwykły występ w chodniku, jak będąc zalanym buchającą lawą."
(ks. Tadeusz Dajczer "Przymnóż nam wiary", s. 90-91)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz